
24 października 2025 roku, w parafii św. Ludwika Marii Grignion de Montfort w Rzymie, odbyła się uroczystość profesji wieczystej czterech współbraci Zgromadzenia Misjonarzy Towarzystwa Maryi.
Śluby wieczyste złożyli: Mario Cerovac z Chorwacji, Alessandro Molé z Włoch oraz Marek Maciejczuk i Daniel Legutko z Polski.
Uroczystej Eucharystii, sprawowanej w piątkowy wieczór, przewodniczył Ojciec Generał Yoseph Putra Dwi Darma Watun, w obecności licznych współbraci, kapłanów, osób konsekrowanych, świeckich, rodzin i przyjaciół profesów.
„Trwać wiernie przy Nim i z Nim – tak jak Maryja”
Podczas celebracji czterej młodzi zakonnicy publicznie wypowiedzieli śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa, oddając swoje życie na służbę Bogu i Kościołowi w duchu św. Ludwika Marii Grignion de Montfort.

W swojej homilii o. Yoseph Dwi Watun przypomniał, że życie zakonne jest zakorzenione w sakramencie chrztu:
„Życie zakonne jest przede wszystkim historią zbawienia ochrzczonego człowieka. Papież Franciszek przypomina nam, że każde szczególne powołanie jest wypełnieniem chrztu. […] Nasz założyciel, św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, podkreśla znaczenie chrztu w naszym życiu monfortańskim. Boże wezwanie do świętości wypływa właśnie z naszego chrztu”.
Ojciec Generał zwrócił uwagę, że prawdziwa płodność życia konsekrowanego rodzi się z osobistej więzi z Chrystusem:
„Być świętymi znaczy upodabniać się do Jezusa i pozwolić, by nasze serce biło tymi samymi uczuciami, którymi bije Jego Serce.
Bracia i siostry, nasze powołanie jest przede wszystkim odpowiedzią Temu, który umiłował nas bardziej. I to jest źródłem nadziei, bo nawet pośród kryzysu Pan nigdy nie przestaje kochać, a więc także nie przestaje powoływać.
Bóg wzywa swój lud i każdego z nas, ponieważ pragnie być z nami i zaprosić nas do uczestnictwa w Jego życiu. Jako powołanie nasze życie konsekrowane jest rzeczywistością zarówno ludzką, jak i boską. Życie konsekrowane zawsze przedstawia dwa ważne wymiary, które są ze sobą splecione: działania Boga i odpowiedzi ludzi.
«Tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić». I rzeczywiście, bez żywej relacji z Panem nasze życie i posługa stają się bezowocne.
To dynamiczne splecenie dwóch wymiarów trwa w naszym pielgrzymowaniu jako monfortanie. To Bóg pierwszy nas kocha, zaprasza nas i czyni nas zdolnymi do stania się Jego sługami. Jest przysłowie, które mówi: Bóg nie powołuje silnych, ale czyni silnymi tych, których powołuje”.
Na zakończenie wezwał do wierności w codziennym naśladowaniu Jezusa na wzór Maryi:
„Pozwólmy Bogu dalej działać w każdym z nas, oczyszczając to, co nie przynosi owocu, aby nasze życie stało się darem dla innych. Jak Maryja, trwajmy wiernie przy Nim i z Nim oraz pozwólmy się kształtować, by coraz bardziej upodabniać się do Jej Syna”.

Słowa Ojca Prowincjała
Na zakończenie uroczystości Ojciec Prowincjał Angelo Sorti wyraził wdzięczność w imieniu całej Prowincji Włoskiej i Zgromadzenia za ten szczególny moment:
„Drogi Ojcze Generale, tego wieczoru zabieram głos z wielkim wzruszeniem, ponieważ aby dojść do chwili, w której czterech naszych współbraci składa śluby wieczyste, trzeba cofnąć się nieco w czasie i latach. Chciałbym dziś wieczorem złożyć tylko dwa podziękowania.
Przede wszystkim dziękuję Ojcu, Ojcze Dwi, za obecność, ale jeszcze bardziej za to, co Ojciec nam uosabia. Ojciec reprezentuje powszechność naszego zgromadzenia, a wraz z Ojcem są dziś obecni duchowo wszyscy współbracia rozsiani po świecie, którzy, wierzę, cieszą się dziś razem z Prowincją Włoską z tego daru czterech nowych profesji wieczystych”.
Następnie o. Sorti z wdzięcznością wspomniał ojca Santino Brembillę, przełożonego generalnego w latach 2005–2017, z którego inspiracji w 2010 roku do Częstochowy został posłany ojciec Mihovil Filipović, misjonarz pochodzący z Chorwacji. Po kilku latach dołączyli do niego kolejni ojcowie tworząc pierwszą wspólnotę monfortańską na ziemiach polskich.
O. Sorti powiedział:
„Dziękując Ojcu, pragnę także z wdzięcznością wspomnieć proroczą intuicję jednego z Ojców Generałów, ojca Santino Brembillę, który pragnął naszej obecności w Polsce – oficjalnie ustanowionej w roku 2016.
Z tego powodu dzisiejsza profesja wieczysta ma znaczenie historyczne, ponieważ ta obecność rozpoczęła się dzięki pewnemu pionierowi, który jest dziś pośród nas – ojcu Michele Filipović”.
Na te słowa uczestnicy liturgii odpowiedzieli serdecznymi oklaskami, wyrażając wdzięczność wobec chorwackiego misjonarza. Pierwszymi monfortańskimi misjonarzami w Polsce są ojcowie pochodzący z Chorwacji, którym cała wspólnota dziś z wdzięcznością dziękuje za ich wierność i oddanie.

Ojciec Prowincjał zakończył słowami:
„Wierzę, że wydarzenie tej profesji wieczystej staje się zapowiedzią nowej wiosny powołań dla naszego zgromadzenia, dla Europy i dla naszej Prowincji Włoskiej.
Drugie podziękowanie kieruję do Mario, Marka, Alessandro i Daniela – wasze ‘tak’ świadczy, że także dziś można oddać życie Panu na zawsze. I że nie tylko można – ale warto! Za to jesteśmy wam wdzięczni, bo wasz entuzjazm i wasza wielkoduszność ożywiają także w nas, którzy od wielu lat jesteśmy zakonnikami i kapłanami, nową pasję dla Ewangelii i dla Pana”.

Braterskie świętowanie
Po zakończeniu liturgii uczestnicy spotkali się w sali parafialnej na czas dzielenia, wdzięczności i radości.
Módlmy się za braci Mario, Alessandro, Marka i Daniela, aby wytrwali z radością w swojej konsekracji, a ich świadectwo rozbudzało w sercach wielu młodych pragnienie pójścia za Chrystusem w duchu św. Ludwika Marii Grignion de Montfort.





